Bardzo dobra karta dająca możliwość eliminacji jednostek unikając walki, czyli zostawiając sobie karty nie skupione do ewentualnej obrony. W powiązaniu z celem który dodaje nam 1 do rezerwy ( Imperatyw generała - 56 ) stanowi bardzo dobre kombo. Niestety generuje tylko jeden zasób co przy graniu Marynarką imperialną nie daje pola do manewru. Przyjmując, że dodamy cele z innej frakcji, np. szumowiny albo Sithowie zaczynamy sobie komplikować życie dopasowując zasoby.
Koszt trzy eskadry jest stosunkowo wysoki, otrzymujemy za to dwa życia, więc jest szansa na przeżycie pojedynczego ataku. Najważniejsze jednak jest to, że wykorzystując kartę losu eskadra ma już dwa ataki na jednostki ( nawet jak przegramy walkę o przewagę ) jeśli jeszcze do tego ma żeton tarczy to jest duża szansa na przeżycie i atak z precyzyjnym uderzeniem. Daje to taktyczną przewagę w trakcie obrony ale także podczas ataku. Przy wygranej walce o przewagę możemy obniżyć o ponad połowę wartość celu JSM. Dwa pistolety potrafią zniwelować obronę co daje nam 3 punkty obrażeń dla atakowanego celu.
Typowe mięso armatnie ale z "zębem". Limit obrażeń jeden, to niewiele, ale sprawdza się jako druga jednostka atakująca/broniąca pod warunkiem, że wygramy walkę o przewagę. Koszt wystawienia prawie żaden. Można też użyć w walce o przewagę jako zasłonę dymną przed użyciem karty kończącej. Jeden symbol mocy można poświęcić.
Świetna karta. Za zero możemy ściągnąć żeton skupienia z jednostki z cechą myśliwiec i ponownie zaatakować inny cel. Lub, po jednej bitwie jako broniący użyć aby mieć przygotowaną jednostkę do obrony. Oczywiście warto pamiętać, że obrona to nie poświęcenie jednostki. Ona ma przeżyć. Wystawienie ot tak, dla wystawienia nie jest dobrym pomysłem. Chyba że, opis karty daje nam akcje, reakcje typu - kiedy jednostka zostanie zniszczona ... itp. Warto wtedy taką jednostkę wyznaczyć jako obrońce, korzyści z jej zniszczenia przez przeciwnika mogą być większe niż sama obrona.
Tą kartą parę razy udało mi się wystraszyć przeciwnika. Mając jedną jednostkę z jednym obrażeniem wybuchowym, przy braku obrońcy ( wyczerpani ) i wystawieniu kolejnego z podobnymi statystykami nagle miałem cztery plus jeden za brak obrony. Cel został zniszczony, ja dostałem 2 punkty na Gwieździe śmierci ( jeden cel już był zniszczony ). Zniszczenie kolejnego znaczyło by, że przeciwnik przegrał. Mimo, że nie miałem przewagi mocy. W następnej turze gwiazda o jeden i zostały już tylko dwa punkty do końca.
Omawiana już karta której przydatności opisywać nie trzeba.